sie 13 2003

Dzieciak.. ?


Komentarze: 2

Echh nie mam pojecia jak do Niego dotrzec?

Jak mu przemówic do rozumu ?

Jak sprawić aby zmądrzał ?

Mam juz dosc ciaglych awantur o to samo Dziś po raz kolejny nawrzeszczałam na nuego że sie nie uczy.Bo jak inaczej  namówic go aby choc troche wzial sie do nauki. CHoc odrobinę. DOstal szanse. Z pieciu zagrozen wyciagnal sie tylko na 2 komisy. Pozwolili mu drugi zdawac. Ale On sobie z tego nie zdaje sprawy. Nie mam pojecia jak chce zdać. Jak to On mówi "Ogólnie wiem o co w historii chodzi, tylko daty mi sie mieszaja" A czy to tylko mi sie wydaje ze daty w historii sa najważniejsze? Do matmy nawet nie zajrzal... Zostały mu niecale 2 tygodnie i 7 dzialow do przerobienia... Powodzenia... Zwlaszcza ze w ciagu roku zrozumiec tego nie mogl. Pomine fakt, ze to Jego 3ci komis w tej szkole [z matmy!]. Czyli ani razu normalnie nie zdal...

Jak On to sobie wyobraza ? Czyzby liczyl na to ze rodzice mu zaplaca za dalsza edukacje. Pewnie w razie potrzeby tak zrobia, ale to nie o to chodzi.... Gdzie sa Jego ambicje ??

On mysli tylko o załozeniu kapeli i graniu. Ale jak ? Jak grac na miedzynarodowych scenach nie majac matury ani nie znajac jezyka. To sie bardzo sporadycznie zdarza...Raz na kilka milionow.. Ale ile mozna zyc marzeniami ?

Za rok ma zamiar isc na Akademie Muzyczna... ale fakt iż aby sie tam dostac potrzebna mu jest matura jakos do niego kompletnie nie dociera. Bo jego nauka nie "kreci", historia i matka go nie interesuja. On kocha muzyke wiec bedzie gral. Ale o przejsciu do nastepnej klasy w ogole nie mysli...

Nie raz mówił, ze chciałby abysmy w przyszłosci byli rodzina, w zartach. Ale nie raz pytalam sie go, na co mi ktos taki, skoro ma problemy z przejsciem do 4 klasy to jaka bedzie w stanie mi przyszlosc zapewnic. To go obudziło troche. Ale niestety na krótko.

Echh zaczynam coraz wyrazniej dostrzegac ze nie do konca jeszcze dorosl.Owszem wyrosniety jest, to co mezczyzna miec powinien ma. Ale w głebi duszy podszyty jest jeszcze wiatrem... Coz... Trzeba mi albo czekac az dorosnie...Albo... Echh nie chce o tym dzis myslec... 

 

slady_na_piasku : :
13 sierpnia 2003, 22:00
dzis nie musisz. usiadz. popatrz. zrob dwa wdechy. pomaga. (czemu czasem ja sama nie slucham swoich rad?)
13 sierpnia 2003, 21:53
Siema dzieki za wpiske u mnie a z dzieckiem nie baw sie niech wie ze to dla jego dobra jak nie bedzie sie uczyl to pomoz mu sie uczyc dziecko tego potrzebuje aby rodzic nad nim siedzial wtedy sie nie wymiga od nauki :) narazie trzymaj sie

Dodaj komentarz