sie 14 2003

Ich wyjazd...


Komentarze: 5

Siedze sobie teraz spokojnie przed komputerem. Przegladam blogi i gram w tysiaca. Tak na zmiane, dla urozmaicenia. Za to moi rodzice nie maja normalnego popołudnia. Latają po domu i pakują się. Hehs jak to smiesznie wyglada z punktu widzenia osoby trzeciej. Ojciec lata od pokoju do lazienki drac sie ze nie ma wystarczajacej ilosci czystych skarpetek, matka próbuje to maluskiej kosmetyczki upchac góre kremow, szamponów i Bóg wie czego jeszcze. Patrzac ile rzeczy chca zabrac ze soba, zaczynam sie obawiac czy nasz Matiz wystarczy objetosciowo im :-) No ale jak to sie mówi: jak sie popieści to sie zmiesci, wiec wierze ze oni tez sie zapakują :-)

Ciesze sie, ze wyjezdzaja. Nie tylko dlatego ze bede miala wolna chate. Ale zawsze jak ktores z nas wyjedzie, to potem, po powrocie w domu choc przez kilka dni panuje mila atmosfera...

Ale oczywiscie postaram sie wykorzystac czas ich nieobecnosci jak najlepiej. Juz jutro wybieramy sie  z Piotrkiem na wielkie zakupy. Duzo piwa, góra chipsów, popcorn i kto wie co jeszcze. Trzeba sie zaopatrzyc na nadchodzący tydzien. Mamy w planach nadrobic ogladnie wszystkich zaleglych filmow na video i odpoczywac i cieszyc sie soba na tyle, na ile sie da. Puki wakacje trwaja. Tylko od czasu do czasu Piotrek bedzie sie musial za matme i historie wziac, Ale w tym czasie ja posiedze na necie i poprzegladam blogi. Choc pewnie nie bede miala na to zbyt wiele czasu...

Echh 8 nocek z moim kochaniem...Juz sie tego doczekac nie moge.... Ale z drugiej strony przeraza mnie mysl kiedy rodzice wroca, zacznie sie szkola a my nie bedziemy mogli spedzac ze soba wiecej niz kilka godzin dziennie...

slady_na_piasku : :
MF
15 sierpnia 2003, 11:20
Chwytaj każdy dzień i ciesz się nocami. Tylko uważajcie tam!!:p z tego to ludzie są!:oP
15 sierpnia 2003, 11:20
kilka godzin dziennie to duzo. pewnie znajdzie sie sporo osob ktore beda Ci zazdoscic nawet tego czasu. ale dla niektorych i tak za malo. :)
15 sierpnia 2003, 10:30
Ależ Ci fajnie z tą wolną chatą... Nigdy w życiu nie miałam pustego domu! To jest dopiero tragedia...:)
14 sierpnia 2003, 23:36
uuu...smutno :( ale nie przejmuj sie, nie mysl o przyszlosci trzeba sie cieszyc terazniejszoscia a to jak mi sie wydaje po przeczytaniu tej notki, nie bedzie takie trudne :)
Zycie upite
14 sierpnia 2003, 23:27
...kilka godzin dziennie...to tak duzo Pozdrawiam:

Dodaj komentarz