Archiwum 02 października 2003


paź 02 2003 Zamek strachu :-)
Komentarze: 6

W koncu dzis bylam ciut wczesniej w domu, W koncu mialam troche czasu aby pograc w tysiaca. Bo w tygodniu czas jakby mi przeciekal troche za szybko i czasu na nic nie mialam. Wiec posiedzialam sobie troche, poklikalam i o 18 wybralam sie z Kasia w wielka podrów do Korony (pisze wielka bo tam sie prawie 50 minut jedzie w jedna strone:D). Mialysmy odebrac Monike z pracy.

PO drodze, na parkingu stal rozlozony taki maly budynek. To bylo cos w rodzaju zamku strachu, do ktorego wchodzilo sie z okularami 3D i z kazdej strony cos straszylo:-)  Hehs no i nam- starym babom- zachcialo sie tam wejsc:-) A co?

Juz dawno mnie tak gardlo od krzykow nie bolało :-) Serio kapitalne efekty byly. Czyli jednak sie tak nie postarzalam, skoro mnie takie zabawy bawia jeszcze:-)

A teraz od kiedy wrocilam do domu, gadamy sobie z Piotrkiem o naszej wspolnej przyszlosci (jeszcze niedawno nie nawidzilam tyvh gadek), Ale teraz coraz bardziej zaczynaja mi sie podobac. choc oczywiscie oboje traktujemy je troche z przymruzeniem oka. A wiec doszlosmy do wniosku, ze bedziemy mieli duza jasna sypialnie, z wielkim lozkiem wodnym. Na powierzchni calego sufitu ma byc lutro, ale ta sprawa pozostaje jeszcze to przeglosowania.No i na jednej z scian ma byc telewizor taki z superekxtraboskodobry:-) Nie mamy jeszcze konkretnych decyzji a propos innych pomieszczen, ale w sumie supialnie mamy a to najważniejsze, ne ?? ::-)))

slady_na_piasku : :