Komentarze: 8
Alez mnie len w tym tygodniu ogarnal: Az mi wstyd za samo siebie. Nawet kilku slow nie chcialo mi sie napisac. Ba! Nawet sobie chorobe wysymulowalam i od srody do szkoly nie chodzilam :-) Nie no zartuje, serio cos z zoladkiem mialam i jesc nie moglam, a od wczoraj nawet mnie goraczka lapie, no ale jak by to powiedziec: W gorszych stanach zdrowotnych chodzilo sie na lekcje i jakos sie zylo. Ale w tym tygodniu naprawde mi sie nie chcialo:-) Tylko tyle ze w łykend wychodzic z domu nie powinnam, ale coz z tego. Piotrus przyjedzie do mnie, a rodzice na duuuuuuuze zakupy pojda :D Hehs i sysko grac bedzie.
Dobrze jednak ze jutro do pracy nie ide bo tak z goraczka 10 godzin przy lodowce stac ? No przynajmniej bym nie zmarzla...:-)
A z tymi notkami: Moja wina, moja i tylko wina. W przyszlym tygodniu obiecuje poprawe :-))