Komentarze: 4
...Niespodzianka sie udala?
Nawet jesli nie, to ja spedzilam milo czas...Z Nim...
Dziekuje Misiu ze ten wieczor mi poswieciles...
I jeszcze raz, z okazji Twojego święta życzę Ci wszystkiego co tylko najlepsze....
Buziak !
...Niespodzianka sie udala?
Nawet jesli nie, to ja spedzilam milo czas...Z Nim...
Dziekuje Misiu ze ten wieczor mi poswieciles...
I jeszcze raz, z okazji Twojego święta życzę Ci wszystkiego co tylko najlepsze....
Buziak !
...było już bardzo dobrze.... Chyba jednak ta krotka przerwa byla nam [mi?] potrzebna....?
No dzisiaj juz troche lepiej...
Ochlonelam, przemyslałam kilka spraw, spotkalam sie z Kasia, ona troche mi tez poprawila humor.
Pogadalam z Piotrkiem. Juz jest dobrze. Chyba. Jutro pogadamy ze soba Nie mam do niego prenesji o to ze spala u niego ta dziewczyna. W sumie ja tez nocowalam ludzie z netu u siebie i tez o tym nie wiedzial. I tez widywalam ich w samej bieliznie i to zadna sprawa. OK nie jestem zazdrosna, jest dobrze. Ale mam żal o kilka innych rzeczy. I on dobrze wie o co .... Nie bede sie z tym rozpisywac....
Tylko w domu jeszcze nie jest dobrze...I boje sie ze dlugo nie bedzie.... Ale przynajmniej juz sie nie kloca, nie wydzieraja. PO prostu sie do siebe nie odzywaja.... Hehs ciekawe jak dlugo jeszcze....?
I o ile czyta tego bloga, to chcialam podziekowac Ahajowi, za wczorajsza i dzisiejsza rozmowe. Cos mi uświadomiles. I chyba masz racje. Dziekuje Ci, ze zawsze masz czas ze mną porozmawiac...
Echh chce aby ten dzien jak najszybciej sie skonczyl, . Boje sie, ze przyniesie mi jakas kolejna nowine, ktorej wolalabym nie uslyszec...
Mam nadzieje, ze wiecej "przyjaciol" juz dzisiej nie "strace"...
Ze mama nie podejdzie do mnei i nie powie mi znow, ze chce sie wyprowadzic....I ze nie bede juz wiecej musiala obawiac sie pytania: Basiu z kim chcesz mieszkac? Z mamusia czy tatusiem ? wiem ze sytuacja jest ciezka, ze z dnia na dzien coraz trduniej im sie dogadac, ojcieec regularnie po pracy pije i stad awantury....
Z tego powodu wstydze sie kogos do siebe zaproaszac. Boje sie, ze ojcu cos odbije, ze zacznie sie awanturowac o byle gowno a mi bedzie głupio przed Piotrkiem, czy Kaska. Dlatego tez rzeadziej zapraszam ich do siebie. Stad tez awantury z Piotrkiem, W zemscie (?) on przenocowywuje dzis jakos kolezanke z netu u siebie w domu... Ok ufam mu, ze nie posunie sie za daleko...Zreszta jego sprawa i jego sumienie. Sama jestem sobie winna. Chcialam aby sie rozrywal to sie rozrywa... I ok wszystko ok.... Poza tmym jestesm ciekawa ile z tego jest prawda...
Echh jeszcze tylko 33 minuty tego dnia.... Czekam az sie skonczy....
...powiedzial....
...ze gdy juz osiagniemy cos....
...czego tak bardzo....
...pragnelismy....
...nudzi nam sie...
...zwlaszcza gdy mamy.....
....tego w nadmiarze....
....i gdy juz ani troche....
....nie musimy sie starac......
....aby to przy sobie utrzymac...
Prosze Cie, nie pozwól aby i z nami tak było. Daj mi czasem odczuć, że muszę się o CIebie postarac. Że nie tak do konca mam Cie w kieszeni, że masz swoje zdanie, że nie jestes ode mnie uzależniony.
I nie mów mi więcej, że poza mną nie masz juz nic, ze jestem Twoim swiatem. Bo dla mnie sa to tylko puste słowa... I daj mi troche wolnosci i pozwol mi robic to co pragne, gdy nie jestesmy razem.
A teraz..... Dajmy sobie odrobine odpoczynku od siebie, choc te kilka dni, aby moc sie za soba stesknić, aby jeszcze bardziej cieszyc sie ze spotkania......Juz w niedziele.....