Komentarze: 6
Dosc spokojny...W szkole, w domu...wszedzie...Za tydzien sie pewnie zacznie ale nie chce o tym myslec:-)
A ze nic sie bardzo ciekawego nie dzieje wiec nie pisze, po co mam serwer obciazac?:D
Wczoraj widzialam sie z Piotrkiem, ale czasu nie wiele dla siebie mielismy. Naprawialismy Kasi kompa, i zamiast godziny zajelo nam to prawie 3 [hehs tak to jest jak sie pije spirytus podczas calej operacji:D] Skonczylismy o 21 i niedlugo potem kochanie musialo do domu jechac, bo ja spiaca bylam a zanim on dojedzie to jeszcze łohoho czasu trwa:D [bo na zadupiu mieszk window.focus(); a:D]
Yy :D No i mi sie wena skoncyzla :D Niedlugo łykend a ja juz sie go boje bo bedzie taki 'szybki' zapracowany , zabiegami - czyli wlasnie taki jakie lubie :-) Szkola. praca, jazda, praca. impreza. odpoczynek, nauka na historie, i Piotrus [?] na dobre zakonczenie łykendu :D Yee ;D
Ale w koncu nadejdzie poniedzialek i pojde do szkoly.....sobie poodpoczywac:-)) Wiecie co? To chyba dobrze ze łykendy sa takie krotkie nie? Tak to bysmy ciagle zmeczeni chodzili :D
Ok koncze bo chyba bzdury zaczynam pisac:D