Komentarze: 6
Gorące przygotowania, Ja obieram warzywa. Piotrek szykuje miesa. Piekarnik nastawiony na 220 stopni. W lodówce chlodzi sie szampan, a na na suszarce schna wyszorowane kieliszki- szampanówki. Na stole widnieje biały obrus, a na jego srodku stoją dwie swieczki. Z radia leci nastrojowa muzyka Briana Adamsa....
Tak wlasnie bedzie wygladala moja (nasza) dzisiejsza kolacja. Nie pierwsza, i mam nadzieje nie osttania. Ale kazda jest wyjatkowa. Za to Go uwielbiam, doskonale gotuje i nie brak Mu pomysłow na ciekawe spedzenie czasu...
Po kolacji pewne połozymy sie do łozka, i ogladajc albo zasniemy w czułych objeciach, albo......yyy to wole zostawic dla siebie :P
Pozdrawiam !