Komentarze: 13
Tak, To juz 365 dni jestesmy ze soba. Juz przez tyle nocy mysle o Nim przed zasnieciem jak i zaraz po przebudzeniu.. Na Niego czekam z niecierpliwoscia przed kazdym spotkaniem. Tak jak teraz. Zaraz przyjedzie po mnie. Pojedziemy 'swietowac' nasza rocznice. Najpierw moze piwko, potem kino. Hehs ten wieczor, tam samo jak ten z zeszlego roku bedzie nalezal do nas.... Czy bedzie tak cudownie jak 52 tygodnie temu?
Zobaczymy :-))
Zreszta, co tu sie tu cieszyc ? I tak jeszcze wszystko przeeeeeeed nami :-))