Archiwum 12 lutego 2004


lut 12 2004 Najwyzsza pora...
Komentarze: 5

...napisac cos o wyjezdzie...

Nie bede pisac ze bylo wspaniale bo nie bede kopiowala bloga Piotrka, a to bez sensu.

Napisze, ze do tej pory mam przed oczami te szczyty gór, gdzie pomiedzy zielonymi fragmentami drzew przebijal sie idealnie bialy snieg. Ze w uszach wciaz slysze szum malych, oraz tych wiekszych strumieni doskonale czystych. Ze moj zmysl wechu wciaz drazni przyjemny zapach swiezego gorskiego powietrza 'przepelnionego' lasem. Oraz ze w ustach... wciaz mam przyjemny smak pieczonych oscypkow i korzennego grzanego piwa.

W tym wszystkim beda mi sie kojarzyly te 4 dni, oraz z cudowna wolnoscia, ktora na szczytach byla tak odczuwalna, niemalze moglismy jej dotknac. Piekne uczucie.

I jeszcze raz chcialam zlozyc Tobie zyczenia, poniewaz tam niezbyt mi to wyszlo. Chcialabym CI zyczyc, wszystkiego co jest dla Ciebue cudowne, czego pragniesz i czego pozadasz. Wszystkiego, co sprawia ze na Twojej twarzy pojawia sie promienisty usmiech, ktory tak uwielbiam. Abys nigdy nie zalowal tego, jak przezyles dzien poprzedni i aby ten nastepny byl jeszcze cudowniejszym. Wszystkiego najlepszego kochanie :*

slady_na_piasku : :