Kolejny dzien zmagan w szkole, Dosc krotki bo tylko 5 lekcji (w tym 2 polskie i 2 francuskie:D) wiec szczesliwy :D Zadnej paly jeszcze nie mam:D Po szkole poszlam sobie do babci:D Hueh jak to dobrze byc jedyna wnuczka :D babcia zawsze wie czego mi potrzeba :D Dzieki tej wizycie moge sie wybrac na jakies ciuchowe zakupy, na jakich juz dawno nie bylam :-))
A juz jutro rodzice wyjezdzaja :D I znow bede tydzien sama w domu. Tak, dobrze widzicie: BEDE SAMA, Bez Piotrusia. Tzn bedziemy sie widywac, alle spac raczej u mnie nie bedzie. No chyba ze w łykend. Ale tak to nie. z dwoch powodow: najwyzsza pora zebym sie wziela za nauke, a po drugie...mhm nie chce aby jego mama miala az tak zle zdanie o mnie i znow nie podejrzewala [bedac jakze blisko prawdy:D] nie wiadomo czego:-)
No ale tak z piatku na sobote to kto wie? Aa choc oczywiscie zepomnialam ze w w sobote od 10 pracuje :/// Wiec tez nie ma za bardzo co szalec:D
Echh a w piatek mam sprawdzian z bioli z hormonow :// Ja wiem ttylko to, ze one buzuja we mnnie na widok Piotrka ale na tym sie moja wiedza konczy:D Obawiam sie jednak, ze to bedzie za malo :-( Trza przysiasc...