Najnowsze wpisy, strona 10


paź 24 2003 Leń
Komentarze: 8

Alez mnie len w tym tygodniu ogarnal: Az mi wstyd za samo siebie. Nawet kilku slow nie chcialo mi sie napisac. Ba! Nawet sobie chorobe wysymulowalam i od srody do szkoly nie chodzilam :-) Nie no zartuje, serio cos z zoladkiem mialam i jesc nie moglam, a od wczoraj nawet mnie goraczka lapie, no ale jak by to powiedziec: W gorszych stanach zdrowotnych chodzilo sie na lekcje i jakos sie zylo. Ale w tym tygodniu naprawde mi sie nie chcialo:-) Tylko tyle ze w łykend wychodzic z domu nie powinnam, ale coz z tego. Piotrus przyjedzie do mnie, a rodzice na duuuuuuuze zakupy pojda :D Hehs i sysko grac bedzie.

Dobrze jednak ze jutro do pracy nie ide bo tak z goraczka 10 godzin przy lodowce stac ? No przynajmniej bym nie zmarzla...:-)

A z tymi notkami: Moja wina, moja i tylko wina. W przyszlym tygodniu obiecuje poprawe :-))

slady_na_piasku : :
paź 20 2003 Sobota/niedziela
Komentarze: 10

Nie pisalam wczoraj, bo mialam awarie netu :// grrr.. a mialam tyle do napisania...Teraz wiekszosc slow mi uleciala...

Ale chcialam napisac ze DZIEKUJE CI za ta noc i tamten dzien...Za kazda godzine , minute sekunde. Za niezapomniana kolacje, za pocalunki, za wszystkie swiece, za wino, za fiolka na wiezy, bialy obrus i przescieradlo, za nastrojową muzyke, za Twoja wyrozumiala mame,za to ze dales mi wygrac w Eurobiznes, za to ze pozwoliles mi sie wyspac, za to, ze nie protestowales gdy budzilam Cie o 6 rano, za napoj pelen barwnikow, za skrzypiace lozko, za ciepla koldre, za Twoje cialo bedace tak blisko mojego, za pyszne sniadanie, za ten poranny spacer, za gumke do wlosow....Za to wszystko i jeszcze wiele innych chce CI podziekowac....

I obiecaj mi, ze kiedys bedziemy sie codziennie przy sobie budzic....

slady_na_piasku : :
paź 18 2003 Wlasnie weszlam...
Komentarze: 9

...do Piotrka...

W tle leci Evanesence "My immortal"...

Dookola mnie sa swiece....

Na jednej z polek zapachowe kadzidelka....

Stol przykryty bialym obrusem

W koszyczki stoi wino....

Wszystko pieknie przykrte

Niedlugo wejdzie danie glowne....

Hehs ciekawe co to bedzie........?

Ale najwazniejsze jest to, ze bedziemy razem....

Cala noc....

Czuje, ze to bedzie piekna noc...

slady_na_piasku : :
paź 14 2003 Nie wiem co robic
Komentarze: 7

Echh naprawde nie mam poejcia co robic. Jak mu do rozumu przemowic? Nie dzialaja na niego zadne argumenty. ANi prosby. Ani Blagania. Ani grozby....Nic... Nic nie jest go w stanie zmobilizowac aby wzial sie do nauki.

Moze ja jestem zbyt ambitna? Moze Wy tez myslicie ze jego  nauka to  jego sprawa, ale ja nie umiem przestac o  niej myslec. Przeraza mnie wizja zdania jego matury...Jeszcze po tym co sie dzis dowiedzialam...

Wydaje mi sie, ze przejmuje sie jego szkola dlatego, ze nie traktuje go jako faceta na tu i teraz [z planowaniem przyszlosci tez sie specjalne nie rozpedzam- ale czy 8 miesiecy to jeszcze przyszlosc? A tyle mu do matury zostalo....

Chlopak ma kapitalne plany na przyszlosci [Akademia Muzyczna] ale coz z tego jesli nie robi nic aby je zrealizowac....

Echh moze Wy mi cos doradzicie? Mi juz brakuje argumentow.... Jestem bezsilna, choc nie nawidze tego. Nie cierpie stac z boku nie mogac nic zrobic.....

 

slady_na_piasku : :
paź 12 2003 I po lykendzie ://
Komentarze: 7

To chyba pierwszy łykend w tym roku szkolnym po ktorym tak bardzo sie smuce, ze juz sie skonczyl :-(( A dzialo sie wiele...

PO pierwsze: NIE WESZLAM W SWOJE SPODNIE! Tzn weszlam sie wygladalam dziwnie wiec je zdjelam i poszukalam innych, Nie podobaja mi sie tak bardzo jak tamte ale ujda.

Po drugie: Jakos udalo mi sie przejsc przez ta promocje:D  Te Danetki naprawde są dobre :D No i produkowane sa z najlepszego polskiego mleka no i wiecie... Samo zdrowie :D Ble ble ble :D

PO trzecie :D No troche nie chronoligicznie pisze ale nic. Wiec piatek spedzilam bardzo przyjemnie z Kasia, Darkiem i Piotrkiem w nowej knajpie :D Tzn ja ja pierwszy raz widzialam :-) Posiedzielismy sobie troche przy piwku, posmialismy sie, potem wyszlismy na miasto porobic troche pamiatkowych fotek i jak Piotrek da je na serwer to dam linki na blogu :-) Nie wrocilismy do domu zbyt pozno bo na drugi dzien ja musialam rano wstac, poza tym musielismy byc wypoczeci na sobote :-))

A w sobote...Spotkalam sie z Piotrkiem o 22 kolo jego pracy :D [w McDonalds spotkajmy sie-hueue] i najpierw pojechalismy na jego dzialke po Czarka - pies Piotrka, potem poszlismy go zaprowadzic do niego do domu. A ze w domu aqratr impreza rodzinna byla to poznalam dalsza czesx jego rodziny :D hheye Jego chrzesna z mezem podwiezli nas do Dworca , Piotrus cos wszamal jeszcze i spotkalismy sie z KAsia i Darkiem. Stwierdzilismy ze do Seby na urodziny nam sie nie chce isc- idziwmy do Kasi na polmetek.Ok. Zachodzimy na miejsce a tu Kasi kolezanki o malo niezaplakane dra sie ze 2 telefony im zajebali...No to my....mhm no troche ryzyko, nie chcielismy wchodzic do srodka tymbardziej ze zabawa juz by na pewno nie byla udana.  No to co robimy? IDziemy do Seby :D Niezbyt wiedzielismy gdzie jest odpowiednia knajpa, ale Seba wyszedl po nas kawalek i trafilismy. W srodu towarzystwo bylo juz troche rozruszane (nic dziwnego- bylo kilka minut przed polnocą) , wznieslismy toast za solenizatna, wypilismy piwko i zapomnielismy o bolących nas nogach (mozecie mi wierzyc ze po 10 godzinach stania w glanach naprawde bolą :D) No i ruszylismy w tany :D I sie wybawilam jak dawno wczesniej. I zdziwilam sie, bo z reguly z Piotrkiem wybieramy sobie jakies bardziej statyczne rozrywki i bylam mile zaskoczona ze i w takich miejscach moge sie z nim cudownie bawic. W ogole Piotrek z Darkiem tak sie zgadali (a obawialam sie, ze nie przypadna sobiedo gustu) ze nawet nie zwraxali na nas z Kasia uwagi. Nie interesowalo ich ze tanczymy z innymi, ze krecimy sie wokol rury, nawet jak z knajpy wyszlysmy to nie zauwazyli :D NO normalnie skandal!! Ale prawda jest, ze zawsze z Kasia marzylysmy o czyms takim, zeby sobie razem gdzies  pojsc z naszymi facetami ktorzy miedzy soba tez sie dobrze bawią...

Ale niestety wszystko co dobre szybko sie konczy....:-( Za kilka godzin łykend dobiegnie konca, pojutrze Darek jedzie do domu. Jutro Piotrek pracuje wiec nie ma jak sie spotkac... Echh ciekawe ile bedziemy musialy jeszcze czekac na cos takiego.... Optymistyczne jest to, ze chlopcy zaczeli juz planowac Sylwka..... A to juz za niecale 3 miesiacie :-)

Ok koncze bo mam jeszcze wypracowanie z polskiego napisac;D Ale cos czuje ze ta misja mi sie nie powiedzie i jutro do szkoly nie dotrę :D No coz... WYpadki chodzą po ludziach...:D

slady_na_piasku : :